Oj marzy mi się coś miłego, coś szalonego, coś co mnie rozerwie.Dokucza mi jakaś monotonia. I nie jest to spowodowane ciążą bo czuję się wręcz doskonale. Czegoś mi brakuje i nie są to witaminy na pewno :) Nie wykluczam nawet wyjścia do kościoła.
Tym czasem szukam w sieci inspiracji ( nie znajduję) Są tylko jakieś półzadowalacze. Poniżej.
Chętnie wykonałabym coś ładnego by jeszcze bardziej umilić czas oczekiwania na Boże Narodzenie. Pomysł na kalendarz adwentowy wymyślony chyba przez Kim uważam za świetny.Nie wiem czy nie zrobię podobnego z dzieckiem.
Kartki świąteczne moglibyśmy pierwszy raz wysłać w tym roku. Tylko z czego je zrobić?
W szafkach mam już posprzątane. Została tylko moja z ciuchami ale nie spieszę się z tym bo liczę , że przed świętami kupimy nową szafę...
Zmienić coś w domu.....hmmm Może.
Mnie też już ręce swędzą do papieru. Póki co chore dziecko na głowie :(
OdpowiedzUsuńZawsze to raźniej jak nie jest się osamotnioną :)
OdpowiedzUsuńW mojej szafie z ciuchami nadal nie posprzątane tyle, że moja szafa nie ma na to, żadnej sensownej wymówki ;) Super pomysł na spiżarnie, ale jakaś taka za pusta w środku jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa czerpie ostatnio inspiracje ze strony Houzz.com chociaż i tam ciężko..