Ponieważ dom moich dziadków jest (nie)stety 2 rodzinny. Na parterze ciocia na górze (już prawie) my. Działka przed domem jest cioci za domem nasza. My od frontu mamy furtkę i podjazd do garażu.Wejścia są zupełnie niezależne.My z tyłu mamy 18 murowanych schodów do domu i fajny kawałek działki.Fajny ponieważ z tyłu nie ma drogi tylko sama zieleń.Na moje oko działki jest może 350 metrów więc za wiele miejsca nie ma. Nadaje się jednak do opalania , grania z dzieckiem w piłkę, czy robienia grilla.Od frontu droga nie jest ruchliwa aż tak bardzo , ale chodniki są tam tak wąskie że często jest problem z zaparkowaniem.
Gdybym tylko mogła to spędzałabym tam każdą chwilę.Przez weekend porządkowaliśmy działkę ale zapomniałam zrobić jakiekolwiek zdjęcia.Burzyliśmy dodatkowe ogrodzenia , które oddzielały psa od ogródkowej części. Wszystkie te przeszkody były murowane, a słupki zalane w betonie. Zniszczyliśmy dwa kilofy i młot, czyli nasze podstawowe narzędzia do robienia demolki.
Coś weny mi brakło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz