Ponad dwa miesiące nie zaglądałam na bloga. Proszę o wybaczenie. Wszystko bardzo długo trwało . Udało nam się skończyć remont. Została tylko łazienka i cały ogródek. Całą akcję przyspieszył fakt, że za kilka miesięcy pojawi się na świecie nasze małe dzieciątko.Jeszcze nie znamy płci , ponieważ na pierwszym badaniu prenatalnym lekarz powiedział , że na 80 % będzie dziewczynka a po kilku minutach stwierdził , że w zasadzie niczego nie jest pewien.
Minęła mi już faza na spanie w ciągu dnia po 4 godziny, minęły mdłości i ogólna wścieklizna na cały świat i pomału skupiam swoją uwagę na sprzątaniu. Tak pomału że na 6 okien jakie mam do umycia mogę odhaczyć zaledwie 3 :)
Nie urządziliśmy się jeszcze do końca bo nie wszystkie meble nam się mieszczą i nie wszystkie szpargały mamy gdzie upchnąć. A! Czasu na sprzątanie mam dużo, gdyż siedzę sobie na L4 , gorzej z zapałem.
Może wystarczy tego biadolenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz